Dla osób zainteresowanych zabiegami pielęgnacyjnymi - w sobotę i niedzielę nic przy drzewku nie robiłem. Pozwoliłem aby ziemia trochę przeschła w promieniach wiosennego słońca na parapecie zachodniego okna. W poniedziałek i dzisiaj podlałem na tyle żeby woda pojawiła się na podstawce. Jutro prawdopodobnie podam następną porcję nawozu made in dżdżownice :) a w następnym poście kolejny oficjalny pomiar :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz