wtorek, 4 listopada 2014

Czerwony storczyk - "krwawa orchidea" cz. 1

czerwony storczyk
Zeszłoroczny eksperyment wybarwienia storczyka przez podlewanie wodą z dodatkiem barwnika zakończył się niepowodzeniem. Okazało się, że zbyt duże cząsteczki barwnika nie mogły przedostać się przez ściany korzeni. Tym razem podejmę próbę wstrzyknięcia czerwonego barwnika bezpośrednio do rośliny. Tak, próbę, bo okazuje się, że nie jest to wcale takie oczywiste...

Nieudane wybarwianie za pośrednictwem korzeni, przez samo podlewanie rośliny wodą z dodatkiem barwnika, potwierdziło moje ukryte obawy, że cały proces nie jest prosty. Skoro ten sposób nie działa, konieczne jest dostarczenie barwnika bezpośrednio do wnętrza rośliny. Najprostszą metodą wydało mi się wstrzyknięcie koncentratu do pędu kwiatowego. Nakłuwanie storczyka w innym miejscu nie miało by sensu. Liściom do niczego by się to nie przydało, a żeby dostarczyć pigment tylko do kwiatów, najlepiej dostarczyć go do pędu, na którym rosną...


barwienie storczykówbarwienie storczyków


Do przeprowadzenia całego zabiegu potrzebowałem:


  • małego słoika
  • wody demineralizowanej
  • barwnika spożywczego (tym razem czerwonego)
  • strzykawki do podawania insuliny


Po zgromadzeniu wszystkich elementów, przystąpiłem do przygotowywania mikstury. Do słoiczka nalałem około 50 ml wody, w której rozpuściłem pięć nazwijmy to "szczypt" barwnika. Na pierwszy rzut oka kolor wyszedł dosyć intensywny, ale podświetlenie naczynia światłem, pozwoliło ocenić faktyczną moc roztworu.


barwienie storczyków


barwienie storczykówbarwienie storczyków


barwienie storczyków


Kolejnym etapem było napełnienie strzykawki insulinowej. Pełna pojemność strzykawki, to 1 ml. Ja postanowiłem napełnić ją w 1/4 objętości. Napełnianie strzykawki to żadna filozofia, ale musisz pamiętać aby znalazł się w niej sam płyn. Wstrzykiwanie do wnętrza storczyka powietrza z pewnością w niczym mu nie pomoże... Na zdjęciu napełnionej strzykawki, widoczny jest taki pęcherzyk. Pozbycie się go wymaga ustawienia strzykawki pionowo, kilkukrotnego pstryknięcia w nią palcem, a następnie wypchnięcia przy użyciu tłoczka. Przy tak małych pojemnościach samo pionowe podniesienie strzykawki nie spowoduje przemieszczenia się powietrza w stronę igły jak to się dzieje w "konwencjonalnych" strzykawkach.


barwienie storczyków


barwienie storczyków


Gdy masz już wszystko przygotowane, możesz przystąpić do zabiegu. I tu zaczynają się problemy... Po wkłuciu się w dosyć twardą ściankę pędu kwiatowego i przyciśnięciu tłoczka, zauważyłem, że cały płyn wycieka na zewnątrz tuż obok igły. Żeby temu zapobiec trzeba było wkłuć się głębiej. Zwiększenie głębokości wygenerowało jednak kolejny, jeszcze większy problem. Pomimo moich usilnych starań tłoczek w strzykawce ani drgną. Byłem przekonany, że do wnętrza pędu spokojnie da się upchnąć chociaż odrobinę płynu. Zwiększanie siły nacisku nic jednak nie zmieniało. Do czasu... Byłem mocno zdziwiony jak coś nagle trysnęło z drugiej strony storczyka obryzgując część korzeni, liści i co gorsza białą ścianę. Miało kolor czerwony i z pewnością było związane z zawartością mojej strzykawki. Intuicja podpowiadała mi, że to frapujące wydarzenie było związane z przypadkowym, całkowitym przekłuciem pędu. Prawda okazała się być jednak znacznie gorsza. Okazało się bowiem, że pędu nie przekułem. Zbyt mocne przyciskanie tłoczka spowodowało tak duży wzrost ciśnienia wewnątrz, że ścianka pędu pękła kilka centymetrów nad miejscem wkłucia. Miejsce to widoczne jest na zdjęciu w postaci czerwonej kreski wzdłuż pędu.


czerwony storczyk


czerwony storczyk


czerwony storczyk


Mogę mieć tylko nadzieję, że nie uszkodziłem pędu, jak ja to mawiam, "definitywnie". Mam już kolejny pomysł na podanie czerwonego barwnika do jego wnętrza - tym razem bez rozsadzania..., ale zanim wprowadzę go w życie, muszę mieć pewność, że pęd nadal będzie się rozwijał. Wszak chodzi o to, żeby zakwitł i to jeszcze na kolor różny od podstawowego ;)



WIĘCEJ O:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz