Jedną z wielu zalet posiadania roślin w domu jest czystsze i lepiej nawilżone powietrze. Skrzydłokwiat z kolei jest jedną z tych roślin, które z oczyszczaniem powietrza radzą sobie szczególnie dobrze. Zobacz zatem jak przesadzić skrzydłokwiat żeby tę jego niezwykłą cechę wykorzystać w jak największym stopniu.
|
Wiesz już zapewne, że z jakością powietrza w wielu polskich miastach nie jest najlepiej. Problem nasila się szczególnie w sezonie zimowym, kiedy ludzie palą w piecach czym popadnie... Jak się zatem chronić przed problemem, który dotyczy nas wszystkich i nie można przed nim uciec? Rozwiązaniem mogą być oczywiście mechaniczne oczyszczacze powietrza. Nie są to jednak urządzenia ani tanie ani bezobsługowe, a ceny filtrów które trzeba wymieniać, przyprawiają często o zawrót głowy. Czy jest zatem jakaś alternatywa? Okazuje się, że tak. Istnieje sporo gatunków roślin, które w skuteczny sposób oczyszczają powietrze w naszych domach, a jedną z najskuteczniejszych jest skrzydłokwiat. Warto zatem przyjrzeć się naturalnym sposobom na oczyszczanie powietrza. Natura bowiem już dawno ma rozwiązania na większość naszych problemów. Trzeba je tylko poznać :)
Efekt oczyszczania powietrza przez rośliny nie jest wcale marginalny. Rośliny na tyle dobrze radzą sobie z zanieczyszczeniami, że są rozpatrywane przez NASA jako jeden ze sposobów zapewnienia czystego powietrza astronautom mającym wyruszyć na wielomiesięczne podróże np. na Marsa. Jest jednak jeden istotny warunek, który musi być spełniony aby powietrze było przez roślinę oczyszczane w sposób wydajny. Dostęp powietrza do korzeni. Tym razem nie chodzi jednak o zapewnienie roślinie komfortowych warunków do wzrostu, a o fakt, że powietrze jest oczyszczane właśnie głównie przez korzenie.
Dobrym pomysłem na zwiększenie kontaktu korzeni rośliny z powietrzem jest opisana w poprzednim poście uprawa hydroponiczna. Jeżeli jednak ten rodzaj uprawy nie przekonuje Cię do końca, warto rozważyć alternatywę jaką jest terraponika. W przypadku tej metody uprawy korzenie rośliny pozostają umieszczone w ziemi, którą otacza terraton - materiał utrzymujący wilgoć, obojętny chemicznie dla korzeni rośliny. Dzięki takiemu rozwiązaniu cała bryła korzeniowa ma stale zapewniony dostęp do powietrza, a utrzymywana w terratonie (np. keramzycie) wilgoć zabezpiecza zewnętrzne korzenie przed wyschnięciem. Podobnie jak w uprawie hydroponicznej konieczne jest zastosowanie wskaźnika poziomu znajdującej się na dnie wody. Nie należy bowiem doprowadzić do sytuacji kiedy zbyt duża ilość wody powoduje stałe nasiąkanie umieszczonej w terratonie ziemi.
Terraponika poza zwiększeniem dostępu powietrza do korzeni skutkuje również jego znaczenie większym nawilżeniem. W efekcie otrzymujesz podwójną korzyść za jednym razem. Powietrze zostaje zarówno oczyszczone jak i nawilżone. Pozostaje jeszcze pytanie o wydajność takiego rozwiązania. Jak już pisałem powyżej w ocenie NASA skuteczność wybranych roślin (w tym także skrzydłokwiatu) jest na tyle duża, że poważnie rozważa się ich zastosowanie podczas podróży kosmicznych. Dla mnie jest to wystarczający argument by zadbać o właściwe posadzenie wybranych gatunków roślin. Dzięki temu bowiem zyskuję w swoim otoczeniu sprzymierzeńców w walce o czyste powietrze. Sprzymierzeńców, którzy wspierają mnie stale, bez względu na stan filtrów, czy dostęp do prądu...
Na koniec jeszcze dwa słowa na temat skrzydłokwiatu, którego przesadzanie pokazałem na zdjęciach. Jak widać roślina nie jest w stanie idealnym. Szczególnie końcówki liści są poprzysychane. Z drugiej strony widać także, że korzenie mają się całkiem nieźle. Taki stan wynika z faktu, że skrzydłokwiat nie był przelewany (nie lubi nadmiaru wody w ziemi), ale nie był także zraszany (podwyższona wilgotność powietrza mu służy). Stąd korzenie są w stanie dobrym, a liście - szczególnie te starsze - już nie do końca. Zwracam na to uwagę ze względu na opisane powyżej właściwości terraponiki. Spodziewam się, że po opisanym dzisiaj przesadzeniu, skrzydłokwiat da po sobie poznać, czy nowe warunki uprawy mu odpowiadają :)
WIĘCEJ O:
Bardzo ciekawy wpis. Nie sądziłam, że kwiaty są aż tak wydajne w oczyszczaniu powietrza :)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o takim kwiatach u siebie w domu :)
Właśnie dużo zależy od tego w jaki sposób kwiaty są posadzone. W oczyszczaniu powietrza istotną rolę pełnią korzenie rośliny. Dlatego opisałem jak przesadzić skrzydłokwiat w sposób umożliwiający jak największy dostęp powietrza do korzeni.
UsuńKwiatki w domu to bardzo dobra rzecz, od razu czuć różnice po wstawieniu kilku do pomieszczenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, treściwy :)
OdpowiedzUsuńWpis bardzo interesujący. Aż chce się teraz zadbać o kwiaty we własnym mieszkaniu. Rzeczywiście nie doceniałam ich roli w oczyszczaniu powietrza domowego. Więcej takich ciekawych wpisów! Pozdrawiam serdecznie! (Materacowy)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te doniczki ze wskaźnikiem, wiesz może gdzie takie dostane?? :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam cały wpis.. i dziś wybieram się w poszukiwaniu po sklepach z roślinami tego skrzydłokwiatu. Takie mądre teksty powinni nagłaśniać bo to bardzo pożyteczny wpis. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy to w rzeczywistości takie skuteczne jest.. też się chyba skusze i wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wszystko co oczyszcza powietrze jest na wagę złota ;) Dla ludzi mieszkających w Krakowie to już szczególnie
OdpowiedzUsuńMoja siostra w coś takiego zainwestowała.. maniaczka zdrowego trybu życia i jakoś nie odczuwam przebywając w jej mieszkaniu jakiejś znaczącej różnicy. Ale powietrze wydaje się być jakieś 'lżejsze'
OdpowiedzUsuńw normalnych domowych warunkach moze przebywać taki skrzydłokwiat??
OdpowiedzUsuńSuper ciekawa ta propozycja uprawy hydroponicznej! Niesamowita sprawa :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że rośliny mają takie "moce". Zawsze to dla nas zdrowiej. Na zewnątrz wiadomo sobie drzewa i krzewy rady nie dadzą, szczególnie z naszym smogiem. Ale to wtedy maseczkę trzeba zakładać jak się wychodzi https://zdrovi.pl/k/maski-antysmogowe/maski-antysmogowe-respro-sportsta/, koniecznie.
OdpowiedzUsuńTakie roślinki i umnie by się przydały, jeśli pomagają oczyścić powietrze z alergenów. Ostatnio niestety mam straszne objawy ze strony oczu i czytam na stronie Dbam o oczy jak sobie z nimi poradzić. Muszę sobie koniecznie te krople kupić, bo zapalenie spojówek jest mocno uciążliwe
OdpowiedzUsuńPo liściach widzę że te swoje skrzydłokwiaty totalnie przelałeś, dlatego dla mnie nie jesteś ekspertem a dyletantem.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przelałem swojego skrzydłokwiatu (jest tylko jeden) - wiem, bo sam go podlewam. Stąd dla mnie Twoja ocena świadczy tylko o Twojej wiedzy... Przelany skrzydłokwiat nie ma tylu zdrowych liści. Natomiast roślinie rosnącej w warunkach niskiej wilgotności powietrza, często mogą przysychać końcówki liści, szczególnie tych starszych. Nigdy nie mianowałem się też ekspertem - dzielę się wyłącznie swoimi doświadczeniami. Pozdrawiam
Usuń