Drzewko rośnie w oczach... Od ostatniego pomiaru wysokości minęło już ponad dwa tygodnie i dzisiaj postanowiłem sprawdzić ile oficjalnie zobaczymy na miarce. Przyrost jest zauważalny - z 26 cm ostatnim razem zrobiło się 32 cm :) Niestety nowe listki nadal jeszcze się nie wykształciły, co powstrzymuje mnie przed dokonaniem drugiego cięcia. Nie chciałbym, żeby nasz fikus zbytnio wyłysiał...
Przez ostatnie dwa dni ziemia trochę przeschła. Dzisiaj wróciło do nas słońce, które wraz z dostawą wody pobudzi (taką mam nadzieję) fikusa do wypuszczenia nowych liści - czekamy. Tymczasem zapraszam również na stronę tego bloga poświęconą drzewku mandarynkowemu. Umieściłem na niej zdjęcia prezentujące z bliska rozwinięte kwiaty mandarynki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz