Dosyć długo musiałem czekać zanim ucięta w lipcu gałązka ficusa ginseng (ficus retusa) wypuściła korzenie i rozwinęła je na tyle, że zdecydowałem się na umieszczenie jej w ziemi. Teraz trzeba będzie poczekać chwilę na świeże listki, których wypuszczenie będzie oznaczało, że sadzonka się przyjęła, a tym samym rozmnożenie ficusa ginseng będę mógł zaliczyć do udanych.
|
Szczerze mówiąc jestem bardzo ciekawy jak będzie przebiegał rozwój fikusa retusa od etapu takiej małej sadzonki. Drzewka, które spotykamy w sklepach (ficusy ginseng) najczęściej są już dosyć duże. Mają także uformowany pień, który często wygląda dosyć nienaturalnie. Wyhodowanie drzewka od zera pozwoli na obserwację rozwoju fikusa retusa, a także jego samodzielne ukształtowanie.
Proces rozmnażania ficusa ginseng rozpocząłem de facto już latem, dokonując przycięcia zakupionej wcześniej rośliny. Od tamtej pory oczekiwałem na pojawienie się korzeni, chociaż przyznaję, że nieco się ociągałem z samym sadzeniem. Pierwsze korzenie pojawiły się bowiem już kilka tygodni temu. Sadzonkę postanowiłem umieścić w niewielkiej i płytkiej doniczce. Fikusy są roślinami preferującymi raczej ciasne pojemniki, stąd nie powinno to stanowić większego problemu. Nie zależy mi przy tym, aby drzewko szybko przybierało na wysokości. Na obecnym etapie chodzi głównie o to by sadzonka się ukorzeniła. Dopiero na podstawie obserwacji jej dalszego rozwoju będę zastanawiał się nad bardziej docelowym naczyniem.
Podczas sadzenia starałem się, aby wypuszczone już przez roślinę korzenie równomiernie rozłożyły się w doniczce, a także by ziemia dosyć dokładnie je otoczyła. Jako podłoża użyłem standardowej ziemi dla fikusów, a na dnie tym razem nie zastosowałem warstwy drenażowej. Ze względu na niewielką objętość doniczki, ziemi jest na tyle mało, że nie jest konieczne jej dodatkowe napowietrzanie od spodu. Należy jedynie zadbać o drożność otworu umożliwiającego odpływ nadmiaru wody z naczynia. Po umieszczeniu ficusa ginseng w ziemi, standardowo obficie go podlałem, pamiętając o późniejszym usunięciu nadmiaru wody z podstawki. Jak widać na zdjęciach roślinka prezentuje się całkiem sympatycznie. Teraz pozostaje oczekiwać na nowe listki - oby krócej niż to było w przypadku korzeni.
Na zakończenie jeszcze krótkie porównanie z fikusem benjamina. Samo rozmnażanie ficusa ginseng jest bardzo podobne jak w przypadku fikusa benjamina, jednak fikus retusa już od etapu małej sadzonki ma znacznie bardziej zwartą koronę. Dzięki temu już na samym początku można pokusić się o posadzenie go w płytszej doniczce i prowadzenie go jako drzewka bonsai. Oczywiście zbytnim uproszczeniem było by nazywanie zaprezentowanej dzisiaj sadzonki drzewkiem bonsai, jednak wydaje się, że w porównaniu do sadzonki fikusa benjamina jest się znacznie bliżej osiągnięcia celu... :)
Na zakończenie jeszcze krótkie porównanie z fikusem benjamina. Samo rozmnażanie ficusa ginseng jest bardzo podobne jak w przypadku fikusa benjamina, jednak fikus retusa już od etapu małej sadzonki ma znacznie bardziej zwartą koronę. Dzięki temu już na samym początku można pokusić się o posadzenie go w płytszej doniczce i prowadzenie go jako drzewka bonsai. Oczywiście zbytnim uproszczeniem było by nazywanie zaprezentowanej dzisiaj sadzonki drzewkiem bonsai, jednak wydaje się, że w porównaniu do sadzonki fikusa benjamina jest się znacznie bliżej osiągnięcia celu... :)
WIĘCEJ O:
Bardzo interesujący wpis. Świetna robota, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGinseng i retusa to dwie różne rośliny. Nie rozumiem dlaczego stosujesz te nazwy zamiennie.
OdpowiedzUsuńStosuję je zamiennie, bo w jednym i drugim przypadku mamy do czynienia z fikusem tępym. Ginseng to w zasadzie wytwór marketingowy - szczepiony fikus retusa. Często jednak ludzie nie zdają sobie z tego sprawy i poszukują informacji właśnie na temat ginseng.
UsuńWitam chciałam zapytać jak przygotować sadzonkę do ukorzenienia?
UsuńProszę wybrać gałązkę, która będzie miała kilka listków, przyciąć i umieścić w naczyniu z wodą. Niektórzy stosują ukorzeniacz (specjalny preparat pobudzający do wypuszczenia korzeni). Ja przy rozmnażaniu fikusów nigdy takich preparatów nie stosowałem. Co prawda nie wszystkie przycięte gałązki wypuszczają korzenie, ale znaczna większość. Proszę pamiętać, że sadzonka powinna mieć zapewniony dostęp do światła.
UsuńA jak zrobić żeby był taki gruby korzeń?
OdpowiedzUsuńKorzeń? Rozumiem, że pytanie dotyczy grubości pina drzewka. To oczywiście zależy od grubości odciętej gałązki, ale nie zawsze jest tak, że im grubsza gałązka tym lepiej. Gałązki o większej grubości trudniej się ukorzeniają i nie zawsze się to udaje. Czasami lepiej jak gałązka jest mniejsza, a przyrost grubości następuje już podczas wzrostu drzewka po posadzeniu.
UsuńWitam. Po ucieciu galazki trzymqc ja w wodzie do pojawienia sie korzeni tak?
OdpowiedzUsuńTak, najlepiej zaczekać do pojawienia się korzeni. Niektórzy umieszczają odciętą gałązkę od razu w ziemi, ale uważam, że jest to bardziej problematyczne. Trzeba bardzo pilnować, żeby ziemia była cały czas wilgotna i nie widać kiedy pojawiają się korzenie. Dlatego przy rozmnażaniu fikusa niemal zawsze umieszczam gałązkę w wodzie i czekam, aż korzenie będą miały przynajmniej 1 - 2 cm długości. Czasami korzenie pojawiają się szybko, ale zdarza się, że trzeba zaczekać kilka tygodni, a nawet dłużej. Naturalnie wodę w naczyniu również należy uzupełniać, bo przez tak długi okres czasu spora część wyparuje. Dolewana woda powinna być odstana - pozbywamy się w ten sposób ewentualnego chloru i jej temperatura jest zbliżona do tej w której trzymamy roślinę. Powodzenia :)
UsuńMam pytanie. Moj ficus ginseng wypuscil nagle osobną gałązkę, którą przerosła drzewko dwukrotnie, na listki rzadkie i 4 razy większe niż te na drzewku. Ponieważ zupełnie nie znam się na roślinach, nie wiem co z tym zrobić. Obserwujemy z zaciekawieniem. Co się robi w takim przypadku?
OdpowiedzUsuńProponuję przyciąć tę gałązkę, tak by nie wystawała ponad resztę korony drzewka. Uciętą gałązkę można użyć do rozmnożenia fikusa - umieścić w naczyniu z wodą, poczekać aż wypuści korzenie i posadzić w nowej doniczce. Uzyskaną w ten sposób roślinę można zacząć kształtować od początku według własnego pomysłu. Jeżeli rozmnażanie fikusa i hodowanie nowej rośliny nie wchodzi w grę uciętą gałązkę można oczywiście wyrzucić. Z pewnością nie warto pozostawiać jej na drzewku. Jeżeli fikus wypuścił tylko jedną taką gałązkę, jej pozostawienie będzie skutkowało zniekształceniem korony i nie będzie dla rośliny korzystne. Być może warto rozważyć przycięcie głównych wierzchołków wzrostu większej liczby gałązek. Dzięki temu drzewko zacznie rozwijać boczne gałązki i zagęści koronę. Należy mu jednak zapewnić dużo światła. Pozdrawiam
UsuńWitam.Posiadam szczepkę focusa ginseng,która pierwotnie była w wodzie a po wypuszczeniu korzeni została przesadzona do ziemi.Na chwilę obecną zauważyłam,że jej pień zaczyna się utwardzać i nie jest już tak miękki jak na początku.Wypuszcza też nowe liście,które szybko rosna.Obecnie przebywa w małej doniczce o średnicy ok5cm i wysokości ok6cm.Sama szczepka ma około 5cm wysokości,ale pień jest cieniutki na jakieś 3mm.Zauwazylam ze przez jedną z dziurek w spodzie doniczki zaczyna wychodzić korzonek.Czy powinnam go przesadzić?jeśli tak to jaka doniczka będzie dla niego najlepsza? Pozdrawiam i liczę na odpowiedź
OdpowiedzUsuńWitam. Z opisu sadzonki fikusa wynika, że jest ona jeszcze bardzo mała. Nowe listki i korzeń który pojawił się na spodzie doniczki świadczą o tym, że sadzonka po umieszczeniu w ziemi przyjęła się. Na chwilę obecną nic bym nie zmieniał. Dopóki fikus będzie przyrastał, obecne (nawet skromne warunki) będą dla niego wystarczające. Nad przesadzeniem będzie się należało zastanowić gdy drzewko przestanie przyrastać. Co do następnej doniczki, to dużo zależy od tego jak roślina ma wyglądać w przyszłości. Jeżeli ma być raczej większych rozmiarów, to należy wybierać z klasycznych doniczek, a jeżeli ma być to raczej drzewko bonsai, to z tych bardziej płaskich - niezbyt głębokich. W jednym i drugim przypadku doniczka nie powinna być dużo większa od tej, w której roślina rosła do tej pory. Fikusy lubią raczej ciasne pojemniki i stąd ich rozmiar powinien być zwiększany stopniowo. Przy przesadzaniu obowiązkowo należy pamiętać o warstwie drenażu i otworach odpływowych. Jak dawno sadzonka została posadzona w obecnej doniczce?
UsuńWitam,dziękuję za odpowiedź.Dokladnie nie pamiętam ale myślę że mogło to być jakoś w listopadzie.Sadzonka jest młodziutka to fakt,ale gdy zauważyłam wystający przez otwór odplywowy korzonek trochę się zaniepokoiłam stąd pytanie o zmianę doniczki :) póki co wypuszcza listki jak szalona wobec tego na chwilę obecną zostawiam ją w obecnej doniczce,a gdy przestanie przyrastać dopiero wtedy będę myślała o przesadzeniu.Pozdrawiam
UsuńChciałem zapytać w jaki sposób przygotować sadzonke do ukorzenienia chodzi o to czy uciąć jej wierzch czy też nie
OdpowiedzUsuńWierzchołka sadzonki nie ucinamy. Ucina się wierzchołek wybranej (zwykle zbyt wyrośniętej) gałązki z głównej rośliny i ona staje się sadzonką. Ten wierzchołek należy umieścić w wodzie i zaczekać do wypuszczenia korzeni. Takiej obciętej gałązce wierzchołka już nie obcinamy. Wręcz przeciwnie - zależy nam na utrzymaniu głównego stożka wzrostu. Na zdjęciach powyższego posta pokazałem jak wygląda taka sadzonka fikusa ginseng, z tym że tutaj mamy już sadzonkę z korzeniami. Widać jednak wyraźnie, że jej wierzchołek nie był ucinany. Powodzenia i w razie wątpliwości proszę pytać :)
UsuńDziękuję bardzo za pomoc
UsuńBardzo pomocny wpis. Kupiłam fikusa ginseng ze sporymi korzeniami powietrznymi i właśnie odcięta kilka tygodni temu przerośnięta gałązka puściła w wodzie korzenie. Bardzo chciałam uformować drzewko bonsai "od zera", więc szukałam informacji jak nie zepsuć tego obiecującego początku. Pozdrawiam i pozwolę sobie tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do śledzenia postów. Aktualnie jestem w trakcie rozmnażania fikusa ginseng i z pewnością będę zamieszczał kolejne wpisy - również związane z formowaniem bonsai. Pozdrawiam i życzę sukcesów w formowaniu swojego drzewka :)
Usuńczy fikus ginseng może stać na słońcu
OdpowiedzUsuńTak, może, chociaż każda roślina reaguje nieco inaczej. Generalnie fikus powinien mieć dużo światła, ale w wielu opisach można znaleźć informację, że bezpośrednie nasłonecznienie nie jest korzystne. Z moich obserwacji wynika, że nie musi to być regułą. Najlepiej obserwować roślinę, jak reaguje na warunki i w razie kłopotów reagować.
Usuń