sobota, 29 listopada 2014

Choroby fikusa - plamy na liściach

choroby fikusa
Kilka miesięcy temu w jednym z postów poświęconych fikusom, u których chcę doprowadzić do zrośnięcia pni, pisałem o plamach na liściach. Wyciągnąłem wtedy zbyt pochopny wniosek o przyczynach ich powstawania. Pewności, skąd plamy na liściach się biorą, nadal nie mam, ale wiem na pewno, że wtedy się myliłem... A i nowe podejrzenia odnośnie tej choroby fikusa, też przyszły mi do głowy :)

Moim pierwszym wnioskiem, co do przyczyny występowania drobnych nieregularnych plam na liściach fikusów, była niedostateczna ilość światła docierającego do rośliny. Podobne objawy zaczęły jednak występować również u niektórych innych moich fikusów. Te miały światła pod dostatkiem, a jednak nie udało mi się uniknąć efektu, nazwijmy to, cętkowanych liści.


choroby fikusaplamy na liściach fikusa


choroby fikusaplamy na liściach fikusa


choroby fikusa


Dłuższa obserwacja roślin nie wykazała żadnych innych objawów znanych mi chorób fikusa - szkodników, grzyba czy jakiejkolwiek innej nieproszonej zarazy. Stąd moje podejrzenia skierowały się ostatecznie w stronę źródła wody jaką podlewane są te fikusy*. W tym wypadku jest to powszechnie dostępna, odstana kranówka. Problem polega jednak na tym, że kranówka kranówce nie równa i nawet w tym samym (ale jednak dużym) mieście może pochodzić z całkiem różnych źródeł, a więc posiadać zupełnie odmienne właściwości. W przypadku opisywanych fikusów mam słuszne podstawy podejrzewać, że używana dotychczas do ich podlewania woda, była bardzo twarda, czyli zwierała dużo kamienia lub jak kto woli związków mineralnych. Dla większości roślin, a już na pewno fikusów benjamina nie jest to zjawisko pożądane. Czy może to być przyczyną pojawienia się wspomnianych plam? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć, ale będzie to wymagało odrobiny czasu. Raz dlatego, że konieczna będzie zmiana podłoża, a dwa, że po jego wymianie rośliny muszą jeszcze wypuścić nowe liście. Bez tego trudno będzie zweryfikować słuszność wyciągniętych dzisiaj wniosków.


choroby fikusa


Na koniec zdjęcie, na którym widać obydwie rośliny w całości. Drzewka są już na tyle wysokie żeby można było rozpocząć zaplatanie. Jak tylko uporam się z wymianą ich podłoża, rozpocznę krzyżowanie pni ze sobą.



WIĘCEJ O:

* Używam określenia "te", bo nie wszystkie moje rośliny trzymam w tej samej lokalizacji, a od lokalizacji zależy m. in. skąd pobierana jest woda do podlewania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz