piątek, 13 października 2017

Fikus benjamina bonsai w terrarium

terrarium
Jesień, to okres, w którym bardzo często powracam do tematu terrarium. Oczywiście terrarium w kontekście hodowania roślin, a w szczególności drzewek bonsai. Coraz krótsze i pochmurne dni, a także centralne ogrzewanie w naszych domach powodują, że warunki uprawy większości roślin na dłuższy czas znacznie się pogarszają. W znacznym stopniu zmiany te odczuwa fikus benjamina, który w swoich naturalnych warunkach przez cały rok ma zapewnioną sporą ilość światła i wilgoci. A gdy jeszcze dorzucimy do tego tematykę bonsai, sprawa komplikuje się podwójnie...

Tak się również składa, że jesień następuje bezpośrednio po lecie... Tej porze roku kiedy dużo czasu spędzamy na łonie natury, na słońcu i w otoczeniu zieleni. Gdy nieuchronnie przychodzi jesienna szarówka, zawsze mam nieodpartą chęć zatrzymania atmosfery lata w swoim otoczeniu. Taką możliwość - no powiedzmy jej namiastkę - daje mi właśnie terrarium. Szklany zbiornik pozwala na zapewnienie korzystnych dla rośliny warunków przez cały rok (w szczególności w okresie jesienno-zimowym), a co za tym idzie utrzymanie jej wzrostu i pięknego wyglądu. Przy tym terrarium korzystnie oddziałuje również na mnie. Dobrze doświetlone i z ciekawą rośliną w środku, doskonale sprawdza się jako uzupełnienie oświetlania w pomieszczeniu, a także jako element otoczenia, którego obserwacja pozwala chociaż na chwilę na oderwanie się od codziennych problemów. Coś jak akwarium, tylko wersja dla bardziej leniwych (lub zabieganych). Akwarium trzeba się bowiem zajmować dużo częściej i regularnie. Terrarium, w którym hodujemy tylko rośliny nie wymaga poświęcania mu, aż tyle uwagi.


fikus bonsaiterrarium


Zajrzyjmy zatem do środka. Rośliną, którą umieściłem tej jesieni w moim małym terrarium jest... No nie zgadniesz co... Tak, to fikus benjamina :) Drzewko, które hoduję od paru lat, ma już dosyć gruby pień. Nie miałem jeszcze okazji prezentować go na blogu, ale jeżeli eksperyment z terrarium się powiedzie, to zostanie z nami na stałe. W ostatnim czasie zaniedbałem tego fikusa znacznie. Do tego stopnia, że stracił prawie wszystkie liście, a część gałązek uschła - osoby zainteresowane tematem defoliacji mogą przyjąć, że roślina jest właśnie po zabiegu defoliacji. Posiadanie zbyt dużej ilości roślin skutkuje tym, że niektórymi człowiek zajmuje się dużo rzadziej niż innymi i tak właśnie było z tym drzewkiem. Na szczęście jednak, nawet bardzo zaniedbanego fikusa można przywrócić do doskonałej formy.


fikus bonsaiterrarium


Terrarium doświetliłem dwoma ledowymi źródłami światła - od góry jest to reflektor białego zimnego światła o mocy 20W, a jako uzupełnienie użyłem lampy akwariowej firmy Aquael o mocy 6W umieszczonej w ten sposób by była przeciwwagą dla światła naturalnego pochodzącego od znajdującego się w pobliżu okna. Takie rozmieszczenie oświetlenia pozwala przypuszczać, ze fikus będzie odbudowywał swoją koronę z równą intensywnością z każdej strony, bez potrzeby obracania go co jakiś czas. O tym czy to się powiedzie, przekonasz się z następnych postów dotyczących tego fikusa.


fikus bonsaiterrarium


Oświetlenie, to jednak nie wszystko. Tej jesieni w małym terrarium zastosowałem nowy system podnoszenia wilgotności powietrza, działający zupełnie inaczej niż stosowany do tej pory w większym terrarium system automatycznego zraszania. Główna różnica polega na zastosowaniu ultradźwiękowego modułu podobnego do tych stosowanych w nawilżaczach powietrza używanych w wielu domach. Moduł umieszczony w niewielkiej plastikowej butelce stanowiącej zbiornik z zapasem wody uruchamiany jest kilka razy na dobę przy użyciu elektronicznego programatora. Po każdym takim uruchomieniu na okres 2 - 3 minut, terrarium wypełnia się gęstą mgiełką, która doprowadza wilgoć do wszystkich części rośliny. Poza zapewnieniem optymalnych warunków do rozwoju, być może ten sposób utrzymywania wysokiej wilgotności powietrza ułatwi również wyhodowanie korzeni powietrznych. Na to jednak przyjdzie jeszcze czas. Na razie fikus musi się zregenerować.


fikus bonsaiterrarium


Na dnie terrarium umieściłem również niewielką ilość keramzytu. Jest to doskonały pomysł na zwiększenie parowania wody zbierającej się na dnie naczynia. Zapobiega to zalaniu korzeni rośliny, a także nadmiernemu zmniejszeniu wilgotności powietrza pomiędzy okresami działania ultradźwiękowego nawilżacza.


fikus bonsaiterrarium


O tym czy te wszystkie zabiegi przyniosą pożądany rezultat przekonasz się już niebawem. Spodziewam się bowiem, że zapewnienie optymalnych warunków spowoduje gwałtowny rozwój umieszczonego w terrarium fikusa benjamina. Jeżeli eksperyment się powiedzie efekty mogą być bardzo ciekawe...



WIĘCEJ O:

6 komentarzy:

  1. Z tymi korzeniami powietrznymi to ciężka sprawa. W moim przypadku fikus puścił 3 korzenie (wszystkie wychodziły z pnia). Rosły ładnie do momentu kiedy osiągały 3-4 cm, a później nagle zaczynały schnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do zapoznania się z innymi postami na blogu poświęconymi tematyce korzeni powietrznych - temat dosyć dokładnie opisuję :)

      http://fikusbenjamina.blogspot.com/2013/10/korzenie-powietrzne-nowy-eksperyment-cd.html
      http://fikusbenjamina.blogspot.com/2013/09/wrazliwe-korzenie-powietrzne.html
      http://fikusbenjamina.blogspot.com/search/label/korzenie%20powietrzne

      Ostatni link wyświetla listę postów, w których poruszam temat korzeni powietrznych, ale nie jest to główny temat każdego z tych postów.

      Pozdrawiam i zachęcam do kolejnych prób wyhodowania korzeni powietrznych :)

      Usuń
  2. A co powiesz nt. umieszczenia Ficusa w akwarium ? Masz z tym jakieś doświadczenie ? Osobiście właśnie to przerabiam i co dziwne, ficus niestety zmarniał po takich przenosinach. Czasem wypuści młode listki, które po paru dniach usychają, mimo że wilgotność chyba jest okej (60-80%) nawóz organiczny również stosowany, oświetlenie ok 40W led do uprawy + 2x 18W akwariowa jarzeniówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umieszczenie fikusa w akwarium to według mnie nie najlepszy pomysł. W akwarium brakuje wentylacji, nie ma wymiany powietrza, a zastosowane oświetlenie powoduje, że wnętrze zbytnio się nagrzewa. To wszystko powoduje, że warunki do rozwoju rośliny nie są optymalne, a w skrajnych przypadkach na powierzchni ziemi może zacząć rozwijać się pleśń. Myślę, że akwarium mogło by się sprawdzić tylko przy zastosowaniu wymuszonej wentylacji, ale wentylator raczej powinien wysysać powietrze z akwarium niż je wtłaczać do środka. I nie ma gwarancji, że takie rozwiazanie będzie skuteczne. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Dzięki za odpowiedź. W takim wypadku będę wiercił otwory z boku akwarium aby jak najbardziej zbliżyć je konstrukcyjnie do terrarium tj. aby powstała naturalna wymiana powietrza. Mam jednak jeszcze pytania:
      1. Jakie powinny być optymalne warunki wewnątrz aby fikusy czuły się jak najlepiej i udalo się wytworzyć korzenie powietrzne ? Latem trzymałem część z nich pod małym tunelem foliowym, gdzie przez większość słonecznych dni panowała bardzo wysoka temperatura i wilgotność (niestety wtedy nie miałem jeszcze czym zmierzyć) a po ich kondycji na koniec lata mogłem stwierdzić, że lepiej chyba nigdy nie miały. Chciałem to odtworzyć w domu jednak póki co z miernym skutkiem.
      2. Jak powinno wyglądać podlewanie? Podłoże którego używam to akadama + lava + pumeks 1:1:1 czyli całkowicie nieorganiczne. Trzymać je raczej delikatnie wilgotne czy wręcz przeciwnie i utrzymywać cały czas kilka militerów wody przy dnie ?
      PS. Do nawożenia stosuje biohumus wymiennie z płynnym nawozem do roślin zielonych.

      Usuń
    3. Powiem tak - wiercenie otworów w akwarium wydaje mi się ryzykowne. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że coś się nie powiedzie i wtedy nie będzie ani akwarium ani terrarium. W internecie na portalach aukcyjnych można kupić niewielkie terraria w cenie od 30 - 40 zł. Jest to oczywiście pewna inwestycja, ale biorąc po uwagę ryzyko niepowodzenia przy wierceniu w akwarium, warta rozważenia. Optymalne warunki do rozwoju korzeni powietrznych, to bardzo wysoka wilgotność powietrza rzędu 80% - 90%. Ja u siebie stosowałem system automatycznego zraszania (opisany na blogu), który regularnie zraszał całą roślinę. Temperatura nie ma większego znaczenia jeżeli mieści się w przedziale 15 - 40 stopni celsjusza. Co do podłoża, to opisane przez Ciebie wskazuje bardziej na próbę hydroponicznej uprawy fikusa. W takim wypadku powinno się stosować specjalne nawozy o przedłużonym okresie uwalniania substancji odżywczych. Stosowanie biohumusu w połączeniu ze sztucznymi nawozami do roślin zielonych stwarza bardzo duże ryzyko "spalenia" korzeni i utraty roślin. Ja bym jednak radził stosować mieszankę podłoża organicznego i nieorganicznego. Może być w proporcjach 1:1. Fikusy lubią powietrze przy korzeniach, ale uprawa czysto hydroponiczna to temat, który dopiero testuję. Jeżeli zależy Ci na korzeniach powietrznych lepiej podejść do tematu bardziej "konwencjonalnie" :)

      Usuń