poniedziałek, 18 marca 2013

Strategia ;)

W ostatnich dniach zastanawiałem się jak pozbyć się wełnowców. Bądź co bądź, lepiej żeby ich nie było... Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem, ale skłaniam się do podania środka w pałeczkach do ziemi, który uodporni roślinę (przynajmniej na pewien czas) na te jak i inne szkodniki. Do czasu utraty "odporności" wełnowiec powinien zniknąć i potem trzeba będzie pilnować żeby nie pojawił się z powrotem...


Tak jak wspominałem wcześniej, w ostatnim tygodniu nie podawałem nawozu. Ograniczyłem też podlewanie, które odbyło się w piątek i dzisiaj. W środku tego tygodnia postaram się dokonać trzeciego pomiaru. Może będzie jakaś niespodzianka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz