Miałem wrzucić dzisiaj posta z trzecim pomiarem naszego drzewka, ale doszedłem do wniosku, że z mierzeniem poczekam. W zasadzie jeżeli chodzi o wysokość, to od ostatniego pomiaru niewiele się zmieniło. Mamy za to zapowiedzianą niespodziankę :) Fikus zabrał się pracowicie za zagęszczanie swojej "korony"... Od ostatnio prezentowanego zdjęcia przybyły nowe listki, które zaznaczyłem na dwóch z poniższych fotografii.
Po poniedziałkowym podlewaniu zrobiłem dzień przerwy. Kolejne podlewanie odbyło się wczoraj, a dzisiaj razem z wodą podałem kolejną niewielką dawkę nawozu - jak zwykle wyprodukowanego przez dżdżownice kalifornijskie :) Co do planów na przyszłość - gdy nowe listki podrosną, rozważam dokonanie pierwszego cięcia. Zależy mi na przyroście wysokości. Boczne gałązki będę regularnie przycinał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz