wtorek, 12 marca 2013

Zima

No cóż - zima nie chce się skończyć... Po udanym "starcie" i wypuszczeniu kilku nowych liści nasz fikus chwilowo się zatrzymał i czeka na bardziej sprzyjającą aurę. Ja też go nie poganiam - trzydniowa przerwa w podlewaniu pozwoliła przeschnąć ziemi i odetchnąć korzeniom. Dzisiaj podlałem trochę mocniej, tak by woda pojawiła się na podstawce. Ale nic poza tym. W tym tygodniu nie będę podawał nawozu. Znowu czekamy na słońce..., które będzie miało na co świecić - nowe liście rozmiarem dorównały lub przerosły te które już były. W następnym poście zdjęcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz