Mówi się, że "jaki początek roku taki cały rok". Nie miał bym nic przeciwko, żeby sprawdziło się to w przypadku fikusa. Drzewko albo docenia moje wysiłki albo wyczuwa, że zależy mi na jak najszybszym jego przyroście i wypuściło dwa listki wierzchołkowe prawie naraz. Stąd tytułowe "podwójne uderzenie" fikusa :) A tak już zupełnie poważnie - nie spodziewałem się, że regularne doświetlanie (i nie zapominamy o nawożeniu) da zimą tak dobre rezultaty. Przy tym tempie wzrostu coraz bardziej prawdopodobne staje się osiągnięcie przez fikusa wysokości 1 m już po pierwszym roku od posadzenia. Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć drzewko w całości, a także zbliżenie samego wierzchołka z rozwijającymi się nowymi listkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz