wtorek, 13 maja 2014

Zrastanie pni - reaktywacja

zrastanie pni
Reaktywacja, to najlepsze słowo na określenie tematu zrastania pni fikusów benjamina. Ostatni raz o tym wątku pisałem 6 września zeszłego roku, czyli w sumie osiem miesięcy temu... Kawał czasu, a najgorsze jest to, że niewiele się w temacie wydarzyło. Fikusy exotica przeznaczone do przeprowadzenia tego zabiegu przeszły w stan permanentnej, nazwijmy to, hibernacji i jak będzie się można przekonać na ostatnich zdjęciach, urosły dosłownie symbolicznie. Ostatecznie postanowiłem wziąć je za chabety, albo raczej korzenie i zrobić porządek - czyli przesadzić :)

Rośliny potrafią być zadziwiające. Ficusy exotica przeznaczone do zrośnięcia pni, przez ostatnie pół roku były całkowicie nieczułe na moje prośby i groźby. Stały w swoich doniczkach niewzruszone i przez cały ten czas nie wypuściły najmarniejszego, małego listeczka. Dopiero wstawienie roślin do niewielkiej szklarni, w której starałem się utrzymać wysoką wilgotność powietrza, podziałało na te krnąbrne drzewka i skłoniło je do wypuszczenia kilku nowych liści. Prawdopodobnie nie bez znaczenia był także wydłużający się dzień, ale w tym wypadku wydaje mi się, że był to czynnik drugoplanowy.


zrastanie pnizrastanie pni


Po wypuszczeniu przez fikusy kilku nowych liści, postanowiłem "iść za ciosem" i przesadziłem drzewka z dotychczasowych plastikowych doniczek, do pojedynczego, nieco wydłużonego naczynia. W tej doniczce planuję dokonać pierwszego zrośnięcia, ale zanim do tego dojdzie benjaminy muszą jeszcze trochę popracować nad wysokością. Liczę jednak na to, że przesadzanie podziała na nie pobudzająco i kolejny post z serii zrastania pni będę mógł opublikować ze znacznie krótszym odstępem czasu niż ostatnio... ;)


WIĘCEJ O:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz