Przez ostatnie dwa tygodnie, obserwowałem jak kwitnie "Rosiczka przylądkowa - Drosera capensis". A okazuje się, że kwitnie w bardzo charakterystyczny sposób.
|
Zanim doszło do rozwinięcia pierwszego pąka, pęd kwiatowy rosiczki rósł przez kilkanaście dni i wysokością dobrze przekroczył 20 cm. Nie jest to jakiś szczególny wyczyn, ale zwracam na to uwagę ze względu na ogólny pokrój rośliny. Przy liściach rosiczki mających po kilka cm długości pęd kwiatowy wydaje się wysoki niczym Wieża Eiffla nad resztą paryskich budynków. Warto o tym pamiętać jeżeli chcemy zobaczyć kwiaty "na żywo" i planujemy postawić rosiczkę w zamkniętej przestrzeni pozwalającej na zwiększenie wilgotności powietrza. Odpowiednia wysokość lub otwierany dach, to w takiej sytuacji "luksus" nie do przecenienia ;)
15.09.2014
16.09.2014
18.09.2014
To tyle jeżeli chodzi o sam pęd. Przejdźmy do kwitnienia, które jak już wcześniej wspomniałem, jest w pewien sposób szczególne. Otóż pąki na wierzchołku wieży... tzn. pędu, układają się jak koraliki, jeden za drugim. Pęd jest zakrzywiony na końcu o 180 stopni, przez co pąki zwisają sobie w dół. Z upływem czasu stopniowo się jednak wyprostowuje, tak że każdego dnia kolejny pąk znajduje się na samym szczycie. Wtedy następuje jego rozwinięcie. Efekt końcowy jest taki, że idąc od dołu najpierw widzimy kwiaty, które już przekwitły, potem kwiat, który właśnie się rozwinął, a w części pędu zagiętej ku dołowi pąki, które jeszcze się nie rozwinęły. Każdy z nich zakwitnie w ściśle ustalonej kolejności i właśnie wtedy gdy znajdzie się na szczycie, czyli tam gdzie będzie najbardziej wyeksponowany.
24.09.2014
Ciekawie to natura wymyśliła. W ten sposób czas kwitnienia wydłuża się, dzięki czemu również wysiłek związany z kwitnieniem jest dla rosiczki rozłożony w czasie. Widać działanie "na raty" jest charakterystyczne nie tylko dla człowieka...
WIĘCEJ O:
Moja zakwitła białymi kwiatkami i po trzech dniach od opadnięcia kwiatów wyrasta nowa łodyga kwiatowa.
OdpowiedzUsuńPodobno kwitnienie dla rosiczki jest bardzo obciążające. Moja kwitła tylko jeden raz. Czytałem, że niektórzy hodowcy obcinają pędy kwiatowe właśnie ze względu na obciążenie dla rośliny. Dzięki temu roślina pozostaje w lepszej kondycji i ma ładniejsze, lepiej rozwinięte liście, które niewątpliwie są co najmniej tak samo ładne jak kwiaty rosiczki :)
Usuń