piątek, 31 października 2014

Doświetlanie roślin - "Ficus natasha bonsai korzenie powietrzne"

doświetlanie roślin
Hodowcy do doświetlania roślin stosują specjalnie przygotowane źródła światła, emitujące przede wszystkim światło czerwone i niebieskie. To właśnie te dwie długości fal są w największym stopniu wykorzystywane przez rośliny w procesie fotosyntezy. Niestety takie specjalnie dedykowane lampy są, hmm... koszmarnie drogie. Jak się jednak okazuje, bardziej tradycyjne źródła światła przy zimowym doświetlaniu roślin, też swoją rolę spełnią.

Już podczas zeszłej zimy była okazja żeby się o tym przekonać. Ficus exotica drzewko rósł bez większych przerw doświetlany energooszczędną świetlówką. Ze względu na wspomniane we wstępie długości fal światła, absorbowane przez rośliny w największych ilościach, musisz pamiętać aby użyte źródło dawało światło białe zimne (zwylke w przedziale 5000 K - 6500 K). Jest to barwa najbardziej zbliżona do światła dziennego, a tak całkiem kolokwialnie rzecz ujmując, im biały zimniejszy tym więcej w nim niebieskiego i czerwonego... :)


doświetlanie roślindoświetlanie roślin


Sprawdzoną w zeszłym sezonie świetlówkę tym razem zamierzam wykorzystać do doświetlania roślin owadożernych. Całe stanowisko zaprezentuję w jednym z najbliższych postów. Dzisiaj natomiast chcę Ci pokazać coś zupełnie nowego. Po nie całkiem udanym (nieco przekombinowanym) pomyśle ledowego doświetlania terrarium, postanowiłem powrócić do tej technologii w nieco innym wydaniu. Tym razem zamiast taśmy ledowej zastosowałem reflektor, który w swojej podstawowej funkcji służy do oświetlania przestrzeni wewnątrz lub na zewnątrz pomieszczeń. Wydajność reflektora na poziomie około 4500 lumenów przy 50 W mocy powinna pozwolić zarówno na wzrost drzewka jak i rozwój mchu na całym podłożu. Przy tym płaska budowa reflektora pozwala położyć go na wierzchu terrarium, a znajdujący się z tyłu radiator na odprowadzenie nadmiaru ciepła poza szklany pojemnik.


doświetlanie roślin


doświetlanie roślin


doświetlanie roślin


O tym czy ten sposób się sprawdzi, przekonasz się już niebawem. Ja z resztą też ;)



WIĘCEJ O:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz