Około miesiąca zajęło małemu dzbanecznikowi (Dzbanecznik Nepenthes talangensis x Bill Bailey) wytworzenie nowego dzbanka. Gdy już zacząłem się niecierpliwić i zastanawiać kiedy do otwarcia dzbanka dojdzie, ten po kryjomu się rozkapslował... Następnym razem spróbuję uchwycić na zdjęciach moment otwarcia, a tymczasem możesz przyjrzeć się gotowej pułapce.
|
Przyznam, że obchodzę się z tym pierwszym dzbankiem jak kura z jajkiem. Wydaje się, że wypadało by dzbanecznika czymś nakarmić, ale nie chciałbym biedaka zatruć... Zobaczymy - teoretycznie sam powinien sobie coś złowić. W końcu dla owadów wygląda chyba zachęcająco.
Jak widać na zdjęciach, w drodze jest już drugi dzbanek. Stąd z eksperymentami z rodzaju karmienia zaczekam aż nie będzie to ryzyko w stylu wszystko albo nic ;)
Dzbankowanie, czyli co zrobić by dzbanecznik tworzył dzbanki
W poniższym zestawieniu znajdziesz kilka wskazówek, które mogą pomóc w skłonieniu Twojego dzbanecznika do wytworzenia nowych dzbanków. A tak naprawdę, sprowadza się to jak zwykle, do zapewnienia roślinie optymalnych warunków rozwoju:
- dzbaneczniki to epifity, dlatego trzeba zapewnić im luźne, dobrze przepuszczalne podłoże,
- nie zaszkodzi podniesiona wilgotność powietrza (ja swojemu dzbanecznikowi utrzymuję wilgotność w granicach 60%),
- w nocy warto dzbanecznikowi zapewnić temperaturę o kilka stopni niższą niż w dzień,
- bardzo wskazane częste podlewanie niewielkimi ilościami wody demineralizowanej, ale tak by doniczka w wodzie nigdy nie stała,
- no i światło; dużo światła - szczególnie w sezonie zimowym konieczne jest doświetlenie rośliny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz