wtorek, 14 kwietnia 2015

Pielęgniczka Agassiza rozmnażanie

pielęgniczki rozmnażanie
Nie planowałem tak szybko posta na temat ryb, a już tym bardziej na temat rozmnażania w warunkach akwariowych. Natura rządzi się jednak własnymi prawami i czasami trzeba się do niej dostosować. Wpuszczone kilka dni temu do zbiornika Pielęgniczki Agassiza właśnie zaczęły się rozmnażać i dlatego posty na temat tła i aranżacji akwarium muszą jeszcze chwilę poczekać...

Na wstępne dojrzewanie wody w akwarium dałem sobie tydzień. To stosunkowo krótki okres czasu, ale regularne dodawanie do wody bakterii nitryfikacyjnych przyspiesza cały proces, o którym pisałem w poście na temat startu akwarium. Teraz miałem w planie pokazać Ci jak rozwiązać kwestię tła, a także zrobić prostą aranżację ale... Nim zdążyłem napisać na ten temat posta rozwój wydarzeń w akwarium nabrał jakby tempa :) Po wstępnym urządzeniu przestrzeni w zbiorniku (o czym będę jeszcze pisał) posadziłem kilka roślin zakupionych od prywatnych hodowców i wpuściłem pierwsze ryby:


  • cztery Pielęgniczki Agassiza (2 pary),
  • trzy Otoski przyujściowe,
  • jednego Kolcobrzucha Karłowatego


O tym jak wygląda wpuszczenie ryb do akwarium, także niebawem przeczytasz. Teraz jednak ryby już tam są i przez chwilę warto się im przyjrzeć. Po zapoznaniu się z akwarium cztery Pielęgniczki Agassiza szybko zorientowały się gdzie znajdują się dostępne kryjówki. Ponieważ zbiornik dopiero co wystartował, umieściłem w nim stosunkowo niewiele elementów dekoracji. Na docelową aranżację akwarium trzeba będzie jeszcze trochę zaczekać, a na razie środku pojawił się sporych rozmiarów korzeń przygnieciony kawałkiem skały. Dzięki temu korzeń nie wypływa na powierzchnię, a pod skałą robi się niewielkich rozmiarów grota. Drugi kawałek skały dołożyłem w ostatni weekend przy okazji przeprowadzania odmulania i częściowej podmiany wody (o tym również będzie w następnych postach). I to właśnie ta druga skała okazała się być ciekawsza... Umieściłem ją w akwarium głównie ze względu na lepsze unieruchomienie korzenia, ale przy okazji trochę niechcący utworzyłem drugą niewielką grotę.


Pielęgniczka Agassizapielęgniczki rozmnażanie


Jeszcze tego samego dnia wieczorem zauważyłem nietypowe (jak na moje dotychczasowe obserwacje) zachowanie jednej z dwóch samic. Pielęgniczka pracowicie odganiała od nowo powstałej groty nie tylko inne ryby, ale także wszystkie pozostałe pielęgniczki. Takiego zachowania przez te kilka dni pobytu ryb w akwarium wcześniej nie zaobserwowałem i to skłoniło mnie do poszukiwań. Odnalezienie złożonych w grocie, na ścianie korzenia jaj nie trwało długo, ale żeby Ci je pokazać musiałem nieco prześwietlić zdjęcie - światła w akwarium jest dosyć dużo, ale pod kamieniem panuje głęboki półmrok...


Pielęgniczka Agassizapielęgniczki rozmnażanie


Co skłoniło ryby do tarła tak szybko, po sprowadzeniu się do nowego zbiornika, na razie nie potrafię powiedzieć. Suche fakty, które nastąpiły przed złożeniem jaj to:


  • odmulanie i 10% podmiana wody,
  • temperatura wody w akwarium utrzymuje się na poziomie ok. 26 - 27 stopni celsjusza,
  • ryby karmię głównie żywym pokarmem - rozwielitką, szklarką i ochotką; w drugiej kolejności mrożonym solowcem, a także w niewielkich ilościach suchym pokarmem granulowanym z dodatkiem witamin,
  • w akwarium pojawiła się nowa, "ciaśniejsza" jaskinia


Ciekawą zmianą, na którą zwróciłem uwagę, jest wybarwienie samicy. Na co dzień jej kolory są mocno wyblakłe, natomiast przed złożeniem jajeczek wybarwienie pielęgnicy znacznie się wzmocniło. Kolory stały się bardziej wyraźne i jaskrawe. Tak na marginesie szkoda, że nie są takie zawsze... ;)


Pielęgniczka Agassiza


pielęgniczki rozmnażanie


Pielęgniczka Agassiza


pielęgniczki rozmnażanie


Od chwili odkrycia znaleziska na ścianie nowej groty upłynęły już dwa dni. Teoria głosi, że narybek pojawia się po 3 - 4 dniach, jednak zauważyłem, że liczba jajeczek niestety wyraźnie się zmniejszyła. Samica zwyczajnie część z nich zjadła, co także udało mi się zaobserwować. Nie potrafię jeszcze powiedzieć, czy jest to naturalna selekcja, po której w kryjówce pozostaną tylko te najlepiej rokujące, czy też moja pierwsza obserwacja rozmnażających się Pielęgniczek Agassiza zakończy się na tym etapie... Odpowiedź na to pytanie już wkrótce na blogu :)


Pielęgniczka Agassiza




WIĘCEJ O:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz