Dzbanecznik poczuł wiosnę. Do obydwu dojrzałych już dzbanków coś zdążyło powpadać, a słońce codziennie po kilka godzin oświetla jego liście. Nic dziwnego, że w drodze są już kolejne dwa dzbanki, a zalążek następnego właśnie pojawił się na najmłodszym liściu.
|
Dzbaneczniki bardzo lubią cztery rzeczy:
- duuużo światła, którego teraz na szczęście nie brakuje i w najbliższych tygodniach będzie go coraz więcej,
- baaardzo przepuszczalne podłoże, co dla epifita którym jest dzbanecznik, oznacza dostęp powietrza do korzeni,
- regularny, najlepiej codzienny dopływ wilgoci (woda demineralizowana), która we wspomnianym wyżej, przepuszczalnym podłożu szybko się kończy (trzeba jednak uważać żeby doniczka nie stała w wodzie),
- i na koniec, od czasu do czasu, trochę owadziego "mięska" do któregoś z dzbanków.
To takie najprostsze uwagi. Naturalnie bardziej wymagające odmiany dzbaneczników będą miały większe wymagania - określone przedziały temperatury, a także wilgotności powietrza. Jeżeli interesuje Cię konkretna odmiana polecam stronę Centrum Botaniki Alternatywnej lub bazę danych o dzbanecznikach, ale jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z dzbanecznikiem, to hodowla Dzbanecznik a Nepenthes talangensis x Bill Bailey i zapewnienie mu opisanych dzisiaj warunków z pewnością da Ci wiele satysfakcji :)
WIĘCEJ O:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz