piątek, 10 maja 2013

Fikus bonsai, drzewko mandarynkowe, papirus i ... nawóz

Główny projekt, czyli fikus benjamina, po ostatnim gwałtownym wzroście i wytworzeniu nowych, olbrzymich jak na obecną skalę tego drzewka liści, zatrzymał się w miejscu i odpoczywa. Ze względu na dosyć wysokie temperatury w tym tygodniu i suche powietrze, podlewałem go codziennie, a dwa dni temu zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego posta, podałem kolejną porcję nawozu. Do tej pory nigdy nie opisywałem co oznacza używane przeze mnie określenie "nawóz dżdżownicowy". Ogólnie rzecz ujmując jest to środek naturalny, którego produkcja opiera się na procesie metabolizmu dżdżownic. Dżdżownice przetwarzając obornik znacznie wzbogacają go w składniki pokarmowe, a także powodują znaczny wzrost liczby drobnoustrojów korzystnie wpływających na wzrost roślin. Osoby zainteresowane takimi preparatami bez problemu powinny odnaleźć je w sklepach lub działach ogrodniczych supermarketów.


Tym czasem w oczekiwaniu na następny ruch naszego fikusa benjamina, uzupełniłem pozostałe podstrony tego bloga o nowe zdjęcia. Stworzyłem także nową podstronę poświęconą papirusowi, a dokładniej przedstawiającą krok po kroku w jaki sposób możemy papirusa rozmnożyć:

Papirus - jak rozmnożyć papirusa
Drzewko mandarynkowe - nowe zdjęcia

Prezentowany w głównym wątku fikus benjamina nie jest moim jedynym fikusem. Eksperymentuję z tymi roślinami już od kilku lat i w trakcie tego czasu udało mi się wyhodować kilka ciekawych okazów. W części postów, będę zamieszczał zdjęcia i uwagi dotyczące innych roślin, z których udało mi się stworzyć coś nietypowego :) Niektóre z nich, nawiązując do tematu, są mniej lub bardziej udanymi próbami stworzenia z fikusa benjamina drzewka bonsai. Sami ocenicie jak bardzo te próby są udane...


fikus bonsai fikus bonsai


Na poniższych zdjęciach ten sam fikus przesadzony już do nieco większej doniczki. Nie jestem przekonany co do koloru naczynia, ale ogólny wygląd drzewka znacznie się poprawił:


fikus bonsai fikus bonsai

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz