czwartek, 7 listopada 2013

"Listne szaleństwo..." ;)

Fikus benjamina, na którego wzroście najbardziej mi zależy wreszcie przyspieszył. Nowe listki przyrastają w ekspresowym tempie :) Po szczegółowym przyjrzeniu się roślinie doszedłem nawet do wniosku, że niebawem konieczne będzie kolejne przycinanie. Czas już także na dokonanie następnego pomiaru wysokości. Ostatni taki pomiar (o ile nic nie przeoczyłem) miał miejsce prawie trzy miesiące temu... Co prawda figowiec rośnie teraz wolniej niż latem (naturalnego światła nic mu nie zastąpi...), ale warto wiedzieć o postępach nawet jeżeli są niewielkie ;) To wszystko już wkrótce, a teraz możecie zobaczyć jak drzewko wygląda w tej chwili. Na zdjęciu po prawej stronie powiększona wersja samego wierzchołka.


ficus benjaminaficus benjamin



Zabiegi (03.11 - 07.11)

  • Doświetlanie 03.11 około 5 h.
  • Doświetlanie 05.11 około 3 h.
  • Doświetlanie 06.11 około 3 h.
  • Podlewanie 07.11 około 80 ml wody.

3 komentarze:

  1. Fajny blog. Trochę inaczej spojrzałam na mojego beniamina.
    Mogę zadbać o niego lepiej. Jestem zainspirowana, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że zainspirowałem :) To jeden z celów tego bloga - zachęcić do zwrócenia większej uwagi na rośliny w naszym otoczeniu. Często o nich zapominamy, a one mają na nas bardzo pozytywny wpływ. A z fikusem benjamina szczególnie dużo ciekawych rzeczy można zrobić :) Zapraszam do innych wpisów :)

      Usuń
  2. Ooo muszę chyba bardziej zadbać o mojego. Ostatnio nawet się zastanawiałam dlaczego nie rośnie... Pomyślałam o nawożeniu, czy taki preparat jest okej: URL? Przyznam, że szukam raczej czegoś uniwersalnego, bo mimo tego, że jestem miłośniczką roślin i mam ich masę, to moje małe mieszkanie nie pomieści osobnego preparatu do każdego kwiatka :D

    OdpowiedzUsuń