Przerwa we wzroście "fikusa exotica drzewko" powoli zaczyna mnie niepokoić. Minęły prawie dwa tygodnie od kiedy pisałem o nim ostatni raz i od tego czasu niewiele się zmieniło. Fikus zrobił sobie przerwę dłuższą niż zaplanowałem i jak na razie ani myśli o dalszym zwiększaniu wysokości. Z tego względu w perspektywie kilku najbliższych tygodni rozważam jego kolejne już przesadzenie do większej doniczki. A tymczasem w najbliższym tygodniu postanowiłem szczególnie o niego zadbać...
|
Znanym i lubianym przez fikusy benjamina zabiegiem jest spryskiwanie liści wodą. Dla "fikusa exotica drzewko" nie jest to żadna nowość. Osoby, które śledzą posty dotyczące tej rośliny, dosyć regularnie odnajdują w części poświęconej zabiegom, wpisy dotyczące mycia/zraszania rośliny. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że nie piszę o tym benjaminie już tak często, jak to miało miejsce gdy zakładałem tego bloga, z moich kalkulacji wynika, że zabieg zraszania wykonuję tylko raz na klika tygodni... To mało biorąc pod uwagę, że fikusy to lubią ;) Z tego względu postanowiłem, że w ciągu najbliższego tygodnia będę drzewko intensywnie zraszał każdego dnia. A biorąc pod uwagę fakt, że spryskiwania dokonuję wodą demineralizowaną, przy okazji każdego zraszania zasilę roślinę niewielką ilością nawozu. Trudno mi w tej chwili określić, czy przyniesie to jakikolwiek skutek. O tym czy tak się stanie będziecie mogli przekonać się sami porównując zdjęcie zrobione dzisiaj, z tym które zaprezentuję za tydzień, czyli w zraszany/lany poniedziałek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz