Fikusy, których pnie mam zamiar ze sobą połączyć nadal są jeszcze zbyt małe aby rozpocząć zrastanie. Jednak obserwowane ostatnio tempo wzrostu pozwala mieć nadzieję, że proces będzie można niebawem rozpocząć. Tymczasem aby bardziej zintensyfikować rozwój głównych pni obydwu drzewek, zdecydowałem się na przycięcie bocznych pędów.
|
Aby było co ze sobą zrastać najpierw musi urosnąć. Szczęśliwie drzewka są już na tyle duże, że obydwa pnie pokrywają się zdrewniałą korą. Potrzebują jeszcze odrobinę popracować nad zwiększeniem wysokości i będę mógł rozpocząć zaplatanie pni. Przy obecnym tempie wzrostu może się to udać w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Podobnie jak to ma miejsce w przypadku "Ficusa exotica drzewko" postanowiłem przyciąć boczne pędy obydwu roślinom. Przy procesie zaplatania i zrastania pni w niczym by się nie przydały, a ich usunięcie pozwoli fikusom skupić się na pędach wiodących.
Pięknie rosną! A czy przed operacją "zrastanie" będziesz je jeszcze przesadzał tak aby były bliżej siebie?
OdpowiedzUsuńFikusy są w tej chwili oddalone o około 5 cm (mierząc tuż przy ziemi). Nie będę już zmieniał ich położenia względem siebie - raz dlatego, że mogło by to wymagać sporego naruszenia korzeni, a dwa, że nie jest to zbyt duża odległość. Im drzewka będą starsze, tym pnie grubsze, a mnie zależy na tym żeby przy ziemi było widać, że są to dwie niezależne rośliny, które się ze sobą zrosły pniami.
Usuń