Nadszedł czas na czternaste przycinanie "Ficusa exotica drzewko". Przycinanie szczególne, bo pierwsze w historii tego drzewka, kiedy nie wszystkie boczne przyrosty zostały przycięte.
|
Do tej pory w każdym przycinaniu chodziło tylko i wyłącznie o to, żeby roślina powiększała swoją wysokość. Przycinałem praktycznie wszystkie boczne przyrosty, tak by cała energia szła w budowanie wierzchołka. Teraz priorytety się zmieniły. Drzewko jest już odpowiednio wysokie, a mnie zależy na utworzeniu kulistej korony. Z tego względu boczne przyrosty stały się jak najbardziej pożądane - przynajmniej te, które znajdują się na odpowiedniej wysokości, czyli od 2/3 wzwyż. Pozostałe gałązki, które pojawiają się niżej nadal będą przycinane. Ostatecznie cały pień drzewka poniżej korony zostanie pozbawiony liści, ale z tym zabiegiem muszę jeszcze poczekać. Raz na zwiększenie objętości samej korony, a dwa na dłuższe dni :)
Pozostaje jeszcze kwestia samego wierzchołka. Docelowo konieczne będzie jego przycięcie, tak by korona drzewka szybciej i mocniej rozrosła się na boki. Tak jak wspomniałem jednak wyżej, tempo wzrostu fikusa jest teraz mocno spowolnione ze względu na ograniczoną ilość światła. Przyjdzie na to czas za 3-4 miesiące gdy dni będą już zauważalnie dłuższe.
WIĘCEJ O:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz