Zaplecione na początku czerwca fikusy benjamina zdążyły się już połączyć. Widać zatem, że do wstępnego zrośnięcia fikusów wystarczą 3 miesiące. Nie jest to jeszcze związek na "całe życie", ale połączenia pni są już wyraźne - można powiedzieć, że doszło do ablaktacji.
|
Początkowa ablaktacja to proces bardzo delikatny. W tym okresie najlepiej powstrzymać się od przestawiania roślin i wykonywania przy nich jakichkolwiek czynności, które spowodowały by przesunięcie ich pni. Jeżeli do tego dopuścimy, słabo połączone pnie mogą się rozdzielić i wszystko trzeba będzie rozpoczynać od nowa. Najlepiej zatem ograniczyć się do podlewania i nawożenia roślin. Jak widać na zdjęciach, drzewka urosły w czasie wakacji i można by je dalej zaplatać, ale właśnie ze względu na ryzyko rozerwania utworzonych już połączeń, odłożę tę czynność na później.
Po upływie 2 - 3 miesięcy możemy ostrożnie zacząć przyglądać się zaplecionym miejscom. Na początku pnie oczywiście nie będą zrastały się na całej długości. Połączą się jedynie w miejscach, w których będa przylegały do siebie najściślej. Z czasem jednak miejsca połączeń będą coraz większe i w skrajnych przypadkach "zleją się" w jeden pień na całej długości zaplecenia. Taki efekt wymaga jednak czasu ze względu na fakt, że musi tu dojść do znacznego powiększenia średnicy pni fikusów.
Pnie, w miejscach w których łączą się ze sobą, wyglądają trochę jak gdyby zostały zgniecione i przez to się zlepiły. Miejsce tego zlepienia, jak już wspomniałem, będzie się powiększało i z czasem dwa pnie zleją się w jeden. Jeżeli zależy Ci na tym, żeby pnie pozostały połączone tylko w wybranych miejscach, muszą krzyżować się pod większym kątem. Wówczas powierzchnia zrośnięcia będzie proporcjonalna do średnicy pni obydwu roślin, a do ich połączenia na całej długości nigdy nie dojdzie.
Na zakończenie dzisiejszego opisu postępów ablaktacji, mam dla Ciebie jeszcze jedną rzecz do przemyślenia. Zrastające się ze sobą pnie pozwalają na umieszczenie między nimi wybranego przedmiotu. Ciała obcego, które roślinom do niczego potrzebne nie jest, ale zarośnięte w ich wnętrzu może stanowić ciekawe uzupełnienie całej kompozycji. Warto zawczasu zastanowić się nad takim rozwiązaniem. Gdy pomiędzy pniami zostanie już niewiele miejsca, może okazać się, że jest zbyt późno na takie eksperymenty...
WIĘCEJ O:
Wow. Nie wiedziałam, że tak można :)
OdpowiedzUsuńCzy dorosłe drzewko też mogę zapleść? Czy do tyczy to tylko młodych sadzonek?
OdpowiedzUsuńMożna próbować zaplatać również starsze rośliny, ale najlepsze i najszybsze efekty uzyskuje się przy zaplataniu młodych roślin, ze względu na ich szybkie i znaczne przyrosty, a także fakt, że kora jest jeszcze miękka i elastyczna. W przypadku starszej rośliny cały proces może trwać znacznie dłużej i nie ma pewności czy się powiedzie, a i efekt nie koniecznie będzie lepszy.
Usuń