niedziela, 6 października 2013

Ósme przycinanie fikusa

Upłynęło kilkanaście dni od kiedy ostatni raz pisałem bezpośrednio o głównym bohaterze tego bloga. Z tego względu zebrało się sporo zmian ... Przede wszystkim fikus wszedł w kolejny okres wzrostu i wypuścił sporo nowych liści. Trudno mi ocenić, czy ma na to wpływ doświetlanie sztucznym światłem, które rozpocząłem nieco ponad tydzień temu, ale mam nadzieję, że tak :) O skuteczności doświetlania najlepiej przekonamy się zimą, kiedy dni będą bardzo krótkie. Tymczasem stosunkowo intensywny wzrost rośliny skłonił mnie do wykonania ósmego przycinania. Tym razem cięcie było nieco większe niż ostatnim razem, a jego rezultaty możecie zobaczyć na poniższych fotografiach.


przycinanie fikusaprzycinanie fikusa


Jak zwykle skróceniu uległy boczne gałązki, których przyrostu w przyszłości chciałbym uniknąć. Przypominam, że cały czas jesteśmy na etapie, kiedy zależy nam na wzroście rośliny wyłącznie do góry, bez rozwijania bocznych pędów.


Na zakończenie jeszcze jedna istotna sprawa. W naszych mieszkaniach rozpoczął się już na dobre sezon grzewczy, z którym wiąże się znaczne zmniejszenie wilgotności powietrza. Fikusowi specjalnie to nie zaszkodzi, ale drzewko z pewnością doceni regularne zraszanie, które dodatkowo spłucze z liści zalegający na nich kurz. W okresie ograniczonego dostępu światła zabieg ten może mieć spore znaczenie dla rośliny.


Zabiegi (27.09 - 06.10)

  • Podlewanie 28.09 około 80 ml wody.
  • Doświetlanie 29.09 około 3 h.
  • Podlewanie 30.09 około 80 ml wody.
  • Doświetlanie 01.10 około 2 h.
  • Podlewanie 02.10 około 80 ml wody.
  • Doświetlanie 05.10 około 2,5 h.
  • Doświetlanie 06.10 około 2 h + mycie/obfite zraszanie.

2 komentarze:

  1. Dziś kupiłam swojego pierwszego fikusa. Szukając informacji o tym jak go pielęgnować, trafiłam na Twojego bloga. Muszę przyznać, iż proces wzrostu Pana Fikusa tak mnie zainteresował, że przeczytałam wszystkie posty. Widać, że Twoje rośliny są bardzo dopieszczone, wyglądają wspaniale i zdrowo. Miło widzieć, że ktoś z taką pasją hoduje i obserwuje rośliny. Ja także codziennie rano wypatruję chociażby jednego nowego listka u moich zielonych podopiecznych i to faktycznie daje ogromną radość. :) Na pewno jeszcze tu wpadnę. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie Twoje fikusowe eksperymenty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że historia fikusa banjamina może być tak wciągająca :) Mam nadzieję, że informacje, które tu zamieszczam będą chociaż trochę pomocne dla osób zainteresowanych roślinami hodowanymi w domu - w szczególności fikusami benjamina. Zapraszam serdecznie - postaram się aktualizować treści coraz częściej, bo mam o czym pisać... :)

      Usuń