Nie tylko główny fikus tego bloga poczuł zwiększoną dawkę światła. Wszystkie moje rośliny budzą się powoli z zimowego letargu, a wśród nich także fikus natasha bonsai. Nowe liście pojawiają się na każdej gałązce jego korony, a tempo przyrostu jest tak duże, że będę musiał pomyśleć nad rozpoczęciem procesu formowania.
|
Sympatycznym dodatkiem w całej kompozycji, bez mojego specjalnego zaangażowania, stał się drobny mech porastający coraz większą powierzchnię ziemi. Nie potrafię nawet powiedzieć skąd się wziął, bo sam go tam nie posadziłem. Prawdopodobnie zarodniki musiały znajdować się już w ziemi, do której latem zeszłego roku posadziłem fikusa. Dosyć intensywne, a także regularne podlewanie i zwiększająca się już wyraźnie ilość słonecznego światła sprawiły, że także mech czuje wiosnę w powietrzu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz