Po kilku tygodniach od przesadzenia "ficusa exotica bonsai" do nowej doniczki czas na małą prezentację. Drzewko zadomowiło się już w nowym naczyniu i wypuściło kilka nowych listków.
|
Teraz, gdy "opakowanie" jest już zmienione, będę mógł zająć się bezpośrednio wyglądem samego drzewka.
W planach są dwa zabiegi:
Pierwszy to zwiększenie liczby korzeni u podstawy fikusa. Przyznaję, że odsłonięte podczas przesadzania korzenie, nie odzwierciedlają w pełni mojego wyczucia estetyki. A ujmując to prościej, spodziewałem się, że efekt będzie nieco lepszy... :) Pozytywnie zakończone próby wyhodowania korzeni powietrznych u innych fikusów przez lokalne zwiększanie wilgotności wokół pnia rośliny, podsunęły mi pomysł wyhodowania korzeni u tego drzewka, właśnie tuż nad ziemią. W połączeniu z już odsłoniętymi przy przesadzaniu korzeniami powinienem otrzymać dosyć gęstą ich sieć, co wizualnie pozytywnie wpłynie na efekt "postarzający" całego drzewka.
Drugi zabieg, to defoliacja. W tej chwili korona fikusa jest dosyć gęsta, ale jest w niej sporo nieproporcjonalnie dużych liści. Przeprowadzając zabieg częściowej defoliacji usunę wszystkie zbyt duże liście, a także część gałązek niepasujących do przyjętej koncepcji całej korony drzewka.
Zanim jednak wprowadzę opisywane powyżej zmiany warto przyjrzeć się roślinie w obecnym stanie. Nie przekonamy się o efektach nawet największych i najbardziej drastycznych zmian i zabiegów, jeżeli nie będziemy mieli z czym porównać efektu końcowego... :)
WIĘCEJ O:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz