piątek, 10 października 2014

Przesadzanie fikusa - docelowa doniczka

przesadzanie fikusa
Tytułowy fikus benjamina znowu przestał rosnąć. Nic dziwnego - podczas ostatniego intensywnego zraszania, kiedy wyciągnąłem go z osłonki okazało się, że korzenie znowu intensywnie eksplorują obszar poza doniczką. Nowa większa doniczka wystarczyła mu zaledwie na kilka miesięcy. Przyszedł czas na kolejne przesadzanie fikusa.

To jednak nie jedyna obserwacja jaką poczyniłem podczas wspomnianego zraszania. Jak do tej pory, radziłem sobie z fikusem bez większych problemów. Teraz jednak, podczas transportu drzewka w miejsce zraszania, stwierdziłem że jest ono już dosyć ciężkie, a i jego wysokość zaczyna stanowić problem gdy trzeba je gdzieś przenieść. Z tego względu postanowiłem, że zmodyfikuję dosyć znacznie pierwotne plany odnośnie jego docelowego wyglądu... I tu dochodzimy do sedna tytułu. Nowym tronem jest kolejna już, większa doniczka, która pozwoli na rozpczęcie pracy nad kształtowaniem korony. Oznacza, to że nie zamierzam już zwiększać bardziej wysokości fikusa.  Jeżeli zależy Ci na wyhodowaniu większego drzewka, wiesz już co masz robić - prześledzenie dotychczasowych postów dotyczących tej rośliny i kontynuowanie opisanych w nich zabiegów, pozwolą na dalszy przyrost Twojego drzewka. Informacje tam zawarte pozwolą Ci również dowiedzieć się jak szybko fikus może rosnąć. Jeżeli jednak nie masz czasu zgłębiać wszystkich postów, to podpowiem, że wyhodowanie 1,5 metrowej rośliny w 1,5 roku jest całkiem realnym zadaniem :)


fikus benjamina


Tymczasem dla tytułowego fikusa droga wzwyż właśnie się kończy. Czas na "koronację", czyli budowanie bocznych gałązek, które nadadzą roślinie właściwy kształt, o jakim przeważnie myślimy gdy wyobrażamy sobie drzewko :) Jak zwykle, trzeba było zacząć od podstaw, czyli przeprowadzić trzeci w historii tego fikusa zabieg przesadzania. Podobnie jak podczas ostatniego przesadzania, nie opisuję wszystkiego w szczegółach. Możesz je znaleźć w pierwszym poście poświęconym przesadzaniu tej rośliny. Główną zmianą jest nowa, większa doniczka, która chociaż dużo większa od poprzedniej nie jest, to jednak spokojnie powinna wystarczyć do wiosny. Krótki dzień, a więc ograniczona ilość światła nie pozwoli fikusowi rozrosnąć się zbyt mocno, a tej zimy nie zamierzam doświetlać drzewka (tym razem doświetlanie zarezerwowałem dla innych roślin - wkrótce przekonasz się dla jakich). Warto zwrócić uwagę na poprzeplatany korzeniami keramzyt, który przed przesadzeniem rośliny trzeba delikatnie usunąć. Delikatnie, głównie ze względu właśnie na skracający się dzień. Jeżeli naruszyłbym zbyt mocno korzenie, mogłoby dojść do ich gnicia, a sam zabieg przesadzania niewiele by fikusowi pomógł...


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa


Fikus nadal pozostaje w swojej czarnej osłonce. Tym razem jednak musiałem pozbyć się białych kamyków, które do tej pory wypełniały wolną przestrzeń pomiędzy doniczką, a osłonką. Nie to żeby mi się przestały podobać, tylko od tej chwili nie będzie czego wypełniać. Cała objętość osłonki została zajęta przez nową doniczkę. Zastanawiam się jednak czy nie nawiązać wyglądem do poprzedniej kompozycji przykrywając grysem powierzchnię ziemi w doniczce, podobnie jak to robię w przypadku roślin balkonowych. Przypominam, że taki zabieg ma nie tylko znaczenie estetyczne. Grys zapobiega zbyt szybkiemu wysychaniu ziemi w doniczce, które zimą w naszych ogrzewanych mieszkaniach jest szczególnie częstym zjawiskiem.


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa benjamina


przesadzanie fikusa

przesadzanie fikusa benjamina


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusa


przesadzanie fikusaprzesadzanie fikusa


Na koniec dwa słowa na temat dostępu powietrza do korzeni, o którym niejednokrotnie już pisałem. Duża doniczka wypełniła w tej chwili całą przestrzeń w osłonce. Aby powietrze mogło dostać się do korzeni od spodu, konieczne jest zastosowanie silikonowych rurek zakopanych w ziemi. Co prawda nie zapewni to idealnych warunków, ale pozwoli na wymianę powietrza wewnątrz osłonki, które od czasu do czasu mogę zintensyfikować np. przy użyciu pompki akwariowej :) Nie namawiam oczywiście do stosowania tak egzotycznych rozwiązań, ale zawsze trzeba znaleźć jakiś sposób... Ja znalazłem swoją starą pompkę :)



WIĘCEJ O:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz